poniedziałek, 15 lipca 2013

Pierwszy piasek

Któż z Was nie zna piaskowców? 
Chyba jestem ostatnią, która zdecydowała się na zakup tego typu lakieru, ale pewnie dlatego że nie jestem fanką takiej tekstury. Wolę kiedy lakier ma połysk a pomalowane paznokcie można przyozdobić dosłownie wszystkim. 
Ale zachęcona opiniami innych blogerek w końcu postanowiłam się skusić na to cudeńko :) 
Na początek zdecydowałam się na Golden Rose kolor 63. Zakupu nie żałuję, lakier jest  naprawdę świetny, bardzo ładnie się rozprowadza i co najważniejsze schnie w zastraszającym tempie. Do pełnego krycia potrzebne mi były trzy warstwy, ale to niczemu nie przeszkadza. 
Na pewno zakupie inne kolorki z tej serii. 
Oczywiście musiałam coś dołożyć.. tak więc na paznokciach wylądowały jeszcze delikatne listeczki 
i cyrkonie. Co sądzicie?



 Ciekawa jestem tylko jak będzie wyglądać sprawa ze zmywaniem, domyślam się że będzie sprawiać podobną trudność jak brokat, ale myślę że warto się pomęczyć :D

7 komentarzy:

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)