Hej :) Dzisiaj przychodzę do Was z frenchem i na pewno nie klasycznym, bo ten wydaje mi się nudny- kwestia gustu. Ja białe końcówki wykonuję jedynie na okazje, które tego wymagają :)
Tak więc trochę zaszalałam, nie wiem czy to efekt pogody czy chęć poprawy samopoczucia,
ale to drugie na pewno mi się udało!
Poniżej efekt finalny:
PS Wielkimi krokami zbliżają się pierwsze urodziny moich blogowych wypocin,
niedługo czas na małe rozdanie :]
łał .... fajne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pazurki :)
OdpowiedzUsuńJak chowa się synek?
Dziękuje, zdrowo! :)
UsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńrewelacja! cudowne kolorki i jak precyzyjnie.. bardzo mi się podoba.. ostatnio chciałam taki mani zrobić i mi lakier krył tragicznie.. nie mam, to chociaż sobie popatrzę:)
OdpowiedzUsuńIdealne na wakacje! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie to wygląda gratuluje pomysłu
OdpowiedzUsuńjaki ładny french, takiego jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńwesoło, z pewnością zgapię;)
OdpowiedzUsuń