Kolejny french.. tym razem skośny i nieco bardziej kolorowy.
Lakier w zakupionej butelce był o wiele jaśniejszy, lecz okazał się bardzo napigmentowany przez co na paznokciu wyszedł przynajmniej o dwa tony ciemniejszy. Ale w niczym mi to nie przeszkadzało :) Jedynym minusem jest to że różyczki się trochę z nim zlały, ale najważniejsze że są widoczne i może wyglądają bardziej delikatnie :)
Tak czy owak efekt końcowy jest dla mnie zadowalający.
Piękny manicure :D
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolorowy french :) bardzo elegancki :)
OdpowiedzUsuńBlog mega! Paznokcie robisz przepiękne :) Jeszcze jakbyś np. dodawała tutoriale jak zrobić samemu takie cuda to bym w ogóle nie opuszczała tej strony ;) Ściskam
OdpowiedzUsuńwspaniałe!
OdpowiedzUsuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuńmoże to i dobrze że się troszkę kolory zlały bo paznokcie wyszły mega delikatne ^^
Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńRóżyczki to kalkomania, stempelek czy sama robiłaś?
Pierwsza z wymienionych opcji :-)
UsuńŚliczny efekt!!;)
OdpowiedzUsuńŚwietne róże :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie :)
OdpowiedzUsuń