Niedawno przypadkowo trafiłam na piękną gamę kolorystyczną jak dotąd nieznanych mi lakierów.
Kolory były tak śliczne i nasycone że czemu by nie wypróbować? Mowa o lakierach Verona, Vollare, Da Vinci, które kosztują jedynie 3 zł. Zakupiłam więc dwie sztuki raczej jasnych odcieni (róż, fiolet)
w obawie że ciemny kolor może odbarwić płytkę paznokcia i ku mojemu zdziwieniu za tak niską cenę, jakość tych lakierów jest naprawdę świetna!

Pierwszy testowany kolor to róż, który na paznokciach nie różnił się od koloru widocznego
w buteleczce. Świetnie rozprowadził się na paznokciach, pokrywając je równą i gładką
warstwą. Szybko schnął, mocno przylega i długo utrzymuje się na
paznokciach. Noszę go już trzeci dzień i nie widzę żadnych odprysków.
Jedynym minusem może być intensywny
i nieprzyjemny zapach podczas malowania, ale dla efektu końcowego da się znieść :)
Kolor pokryłam warstwą srebrnego brokatu Golden Rose.
A teraz urozmaicona wersja ze stempelkiem :)
A jak u Was z tymi lakierami? Czy któraś z Was miała okazję je przetestować? Używałyście ciemnych odcieni? Nie odbarwiają płytki? Podzielcie się opiniami, będę wdzięczna.